Jeżeli dużo ćwiczysz daną czynność, przestajesz zwracać uwagę na gesty i ruchy, które wykonujesz. W końcu przychodzi taki moment, gdy nie trzeba myśleć o tym co się robi. Całość przejmuje twoja podświadomość. Osiągasz stan ducha, który jest już poza wszelką techniką. Od tej chwili sam stajesz się łukiem i strzałą.