Underground
W wolnym tłumaczeniu to -> „pod ziemią”
Zrobiłem to zdjęcie, ponieważ przyszła mi do głowy pewna
metafora, iż wszyscy jesteśmy „pod ziemią” kiedy bierzemy się za jakieś
przedsięwzięcie. Obojętnie, czy jest to nauka czegoś nowego, otwarcie nowego
biznesu, czy coś innego, ale zawsze jakiś rozwój. Warto wtedy mieć mentora,
który wskaże Ci kierunek i wyprowadzi na powierzchnię. To wcale nie takie
trudne jak myślisz. Osoby, które osiągnęły sukces w jakieś dziedzinie, bardzo
chętnie dzielą się wiedzą. Pomyślisz teraz – pewnie, że się dzielą ale nigdy za
darmo. Nie do końca tak jest. Pomyśl lepiej co Ty chcesz/możesz (z siebie) dać,
aby osoba, która ma poświęcić dla Ciebie swój czas, ma Cię nauczyć czegoś
nowego, miała to zrobić. Dlaczego miała by to zrobić za darmo? Nie koniecznie
mówię tutaj o pieniądzach ale o stracie jej drogocennego czasu dla Ciebie.
Czasu, który Twój mentor, też musiał poświęcić, na to aby zdobyć wiedzę i
doświadczenie, które ma Ci teraz przekazać.
Dzisiaj, z perspektywy czasu, myślę, że miałem wiele
szczęścia, kiedy znalazłem mojego mentora, który nauczył mnie sztuki życia i
biznesu. Wtedy nie odbierałem tego jako szczęście. Byłem zdeterminowany. Nie
spaliłem za sobą mostów ale nigdy już nie chciałem wracać do poprzedniego
życia. Nudnego życia na etacie.
Szczęście – jak to powiedział jeden ze słynnych golfistów –
mam go tym więcej, im więcej ćwiczę i skupiam się na tym co ważne.
Dzisiaj też zauważyłem, że robiłem wszystko, aby skupić się
tylko na tym co chcę osiągnąć. Myślałem tylko o tym, jak się wyrwać impasu
pracy na etacie? Jak pójść własną drogą? Jak być niezależnym? Jak/gdzie znaleźć
kogoś, kto mi w tym pomoże i wszystko pokaże?
Najważniejsza jest determinacja! Statystyka mówi, że wygrana
w Totka to szansa jedna na trzynaście milionów. Możesz wygrać za pierwszym
podejściem, albo za trzynastomilionowym… ale w końcu wygrasz.
Na szczęście życie, to nie gra w Totka. Tutaj determinacja,
samodyscyplina, i przede wszystkim pasja, zrobią swoją robotę – daj im tylko
szansę.